Zrzeszenie Pszczelarzy Krakowskich

/  Czytelnia

7 grudnia to dla pszczelarzy ważna data: dzień patrona pszczelarzy Świętego Ambrożego. Jego imię po grecku oznacza nektar dający nieśmiertelność.

Ambroży urodził się około 340 r. w Trewirze, ówczesnej stolicy cesarstwa (dziś w Niemczech). Jego ojciec był namiestnikiem cesarskim, prefektem Galii. Biskupstwo powstało tu już w wieku III/IV, od wieku VIII było już stolicą metropolii. Po św. Marcelinie i po św. Uraniuszu Satyrze, Ambroży był trzecim z kolei dzieckiem namiestnika.

Ambroży (340-397) był zapewne najwybitniejszym biskupem w IV w. na Zachodzie. Przeszedł wszystkie szczeble kariery cywilnej i wojskowej, a następnie jako biskup służył swym talentem Kościołowi. Wprowadzona przez niego organizacja Kościoła utrzymywała się przez wiele stuleci, a jego pisma do dziś urzekają pięknem języka i głęboką wiarą

Dzięki legendzie oraz propagowaniu w swych przemówieniach przykładów pochodzących z życia rodziny pszczelej, Ambroży został patronem pszczelarzy. A miał wielu konkurentów: św. Bernarda, Bartłomieja, Medarda, Floriana a nawet św. Wojciecha. W ikonografii przedstawiany jest w stroju pontyfikalnym, często w grupie czterech ojców Kościoła. Jego atrybutami są: bicz o trzech rzemieniach, dziecko w kołysce, gołąb i ptasie pióro jako znak boskiej inspiracji, księga, krzyż, mitra, model kościoła, napis: "Dobra mowa jest jak plaster miodu", pastorał, pióro, ul (kószka).
Najwięcej relikwii i pamiątek możemy napotkać w Bazylice Sant Ambriogio w Mediolanie we Włoszech.

Legenda głosi, że przy narodzeniu Ambrożego, ku przerażeniu matki, rój pszczół osiadł na ustach niemowlęcia. Matka chciała ten rój siłą odegnać, ale roztropny ojciec kazał poczekać, aż rój ten sam się poderwał i odleciał. Paulin, który był sekretarzem naszego Świętego oraz pierwszym jego biografem, wspomina o tym wydarzeniu. Ojciec po tym wypadku zawołał: "Jeśli niemowlę żyć będzie, to będzie kimś wielkim!". Wróżono, że Ambroży będzie wielkim mówcą. Tak też się stało. Słuchający go z zapartym tchem ludzie opowiadali, że słowo Boże w jego ustach było jak miód.
Jak czytamy w „Żywotach świętych pańskich” z 1937r.: „Co niedzielę głosił kazania tak wymowne i przekonywujące, że nawet światowo usposobieni ludzie z największą uwagą ich słuchali. Nade wszystko zalecał dziewictwo i czynił to z taką gorliwością, że wiele matek wstrzymywało córki od słuchania jego kazań, obawiając się, aby nie nabrały wstrętu do małżeństwa i nie ślubowały dozgonnego panieństwa.
Pod wpływem kazań św. Ambrożego nawrócił się św. Augustyn, którego biskup ochrzcił w 387 r.
Ambroży jest drugim pomiędzy czterema wielkimi Doktorami Kościoła zachodniego i najwznioślejszym twórcą hymnów kościelnych. Święte jego pienia odzywają się po dziś dzień w czasie nabożeństwa i należą do modłów odprawianych przez kapłanów”.

Pozostawił po sobie liczne pisma moralno - ascetyczne i dogmatyczne oraz hymny - te weszły na stałe do liturgii. Bogatą spuściznę literacką stanowią przede wszystkim kazania, komentarze do Ewangelii św. Łukasza, mowy i 91 listów. Pracowity żywot zakończył traktatem o dobrej śmierci. Zmarł w Wielki Piątek 397 roku. Z powodu bogatej spuścizny literackiej został zaliczony, obok św. Augustyna, św. Hieronima i św. Grzegorza I Wielkiego, do grona czterech wielkich doktorów Kościoła zachodniego. Jego święto ustalono w rocznicę konsekracji biskupiej. Jest patronem Bolonii i Mediolanu oraz pszczelarzy.

Do dziś powtarza się jego słowa, że „dobra mowa jest jak plaster miodu”, a pszczelarze, których jest patronem, wierzą, że „święty Ambroży miodu dołoży”.